Erupcja wulkanu na Filipinach: masowa ucieczka przed wypływającą lawą [ZOBACZ VIDEO]

Z wulkanu na Filipinach zaczęła tryskać rozpalona do czerwoności lawa. 

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wulkan Taal w prowincji Batangas, na południe od stolicy Manili zaczął wybuchać we wczesnych godzinach poniedziałkowych. Dzień wcześniej buchała już z niego para.

Dziesiątki tysięcy ludzi zdążyło uciec z okolic wulkanu przed popiołem i wstrząsami. Eksperci ostrzegają jednak, że erupcja może się pogorszyć i planuje się ewakuację setek tysięcy innych.

Jak dotąd nie zgłoszono żadnych obrażeń.

Taal Volcano in the Philippines has sent an eruption plume a kilometer above the crater, the Philippine Institute of Volcanology and Seismology says. The agency says the volcano is showing a "fast escalation" in activity and could erupt lava within weeks. https://t.co/XWpgQ4ARCf pic.twitter.com/E35f35WYW1

— CNN (@CNN) January 12, 2020

Chmury popiołu przeleciały ponad 160 km na północ docierając do Manili i zmuszając do częściowego zamknięcia głównego lotniska w kraju z odwołaniem ponad 500 lotów.

Władze podały, że w poniedziałek międzynarodowe lotnisko w Manili obsłużyło kilka lotów.

Alternatywne lotnisko na północ od Manili w Clark Freeport pozostaje otwarte, ale władze powiedziały, że jeśli popiół zacznie zagrażać lotom również i to lotnisko zostanie zamknięte.

Rządowa agencja reagowania na katastrofy podała, że ponad 30 tysięcy mieszkańców uciekło ze swoich domów w prowincji Batangas i pobliskiej prowincji Cavite.

Niektórzy mieszkańcy nie mogli natychmiast ewakuować się z pokrytych popiołem wiosek z powodu braku transportu i słabej widoczności. Znaleźli się też tacy, którzy odmówili opuszczenia domów i gospodarstw.

Huge prayers to the Philippines, as well as the people affected by The Taal volcano eruption. Please stay safe ?♥️ #PrayForPhilippines pic.twitter.com/oDYzCIEDyw

— eva ? (@Stay4EVA_) January 13, 2020