
Grupa pubów Mitchells & Butlers stara się uzyskać kolejne nakłady pieniężne od inwestorów aby przetrwać lockdown. Firma obawia się przede wszystkim brakiem terminów zakończenia blokad i ograniczeń.
Każdy miesiąc podczas lockdownu, to dla sieci do 40 milionów funtów straty, dodatkowo firma musi pokryć koszty zadłużenia w wysokości 50 milionów funtów w każdym kwartale.
„Dyrektorzy uważają, że rozważne jest zbadanie podwyższenia kapitału własnego” - poinformowało M&B.
Dodano, że nie podjęto jeszcze decyzji o terminie, wielkości ani warunkach zbierania funduszy. W dniu 15 marca firma musi zapłacić kolejne 50 mln funtów długu.
Do końca lutego wszystkie puby w Anglii muszą pozostać zamknięte.
„Przyszłość sektora gastronomicznego pozostaje bardzo niepewna” - napisano w oświadczeniu firmy.