Oto pięć skutków brexitu, które najbardziej zaskoczyły Brytyjczyków, według portalu BBC NEWS:
1. Konfiskowane kanapki z szynką i serem.
Brytyjscy kierowcy ciężarówek filmowani na granicy z Holandią wydawali się zaskoczeni, że skonfiskowano im kanapki.
Okazało się, że ograniczenia handlowe dotyczą nie tylko towaru na naczepach tirów, ale też tego, co przewozi się w kabinie kierowcy.
Wytyczne rządu Wielkiej Brytanii mówią:
„Kierowcy podróżujący do UE powinni być świadomi dodatkowych ograniczeń w przywozie osobistym.
„Nie można wnosić POAO (produktów pochodzenia zwierzęcego), takich jak produkty zawierające mięso lub nabiał (np. kanapka z szynką i serem) do UE”.
Jadąc w drugą stronę, jeśli podróżujesz z UE do Wielkiej Brytanii (Anglii, Szkocji i Walii), możesz zabrać ze sobą suchy prowiant – takie reguły będą obowiązywały do lipca.
Po tym czasie zostaną wprowadzone kontrole pasażerów przewożących żywność zawierającą mięso i nabiał.
2. Dostawy do Irlandii Północnej zostały wstrzymane.
Pojawiło się zamieszanie w związku ze zgłoszeniami celnymi paczek wysyłanych z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej, a niektórzy detaliści, tacy jak John Lewis, wstrzymali dostawy w ogóle w tamten rejon Zjednoczonego Królestwa.
„Istnieją poważne powody do niepokoju zarówno ze strony przedsiębiorstw, jak i konsumentów”
- napisała Diane Dodds, minister gospodarki Irlandii Północnej w liście do rządu Wielkiej Brytanii.
Za towary przewożone z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej - w przypadku których istnieje ryzyko, że trafią do Republiki Irlandii - może być wymagana opłata celna.
Tak czy inaczej, może być potrzebne zgłoszenie celne, aby określić ostateczne miejsce przeznaczenia.
W sylwestra rząd Wielkiej Brytanii ogłosił okres karencji, który oznaczał że paczki o wartości poniżej 135 funtów jadące z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej nie będą wymagały zgłoszeń celnych przynajmniej do kwietnia.
Jednak wśród niektórych sprzedawców nadal panuje dezorientacja.
3. Opłaty celne nakładane na banany z Ghany.
Podczas gdy rządowi Wielkiej Brytanii udało się przedłużyć większość umów handlowych z krajami trzecimi, które zawarł wcześniej w ramach UE, nie dotyczyło to Ghany.
Poseł Partii Pracy Gareth Thomas powiedział w poniedziałek w Izbie Gmin:
„Ponure traktowanie przez rząd Ghany - kluczowego sojusznika Wspólnoty Narodów - jest szczególnie zaskakujące”.
Dodał, że konsekwencją było to, że kakao, tuńczyk i banany przybywające do Wielkiej Brytanii zostały obciążone wysokimi cłami (lub podatkami importowymi).
W Izbie Lordów dyskutowano nad problemem po tym, jak wyszło na jaw że w Portsmouth nałożono cło w wysokości 17 500 funtów na banany z Ghany.
4. Recepty na olej z konopi nie są uznawane.
Rodzice dzieci z ciężką padaczką powiedzieli, że nie byli już w stanie zrealizować swoich recept na konkretny medyczny olej z konopi indyjskich z Holandii.
Oleje Bedrocan były wydawane w Holandii na receptę z Wielkiej Brytanii.
Sekretarz zdrowia powiedział BBC News, że współpracuje z rządem holenderskim i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, aby znaleźć rozwiązanie.
5. Szkockie owoce morza przetrzymywane są na granicach.
Szkoci, eksporterzy owoców morza twierdzą, że ich dostawy do UE są utrudnione z powodu biurokracji zarówno w Szkocji, jak i we Francji.
Scottish Seafood Association stwierdziło, że opóźnienia wynikały z konieczności sprawdzenia całych przyczep, a nie tylko próbek towaru.
Sytuacja prawdopodobnie pogorszy się wraz ze wzrostem ruchu.
Tymczasem opóźnienia w Szkocji wynikają z czasu potrzebnego do uzyskania świadectwa zdrowia eksportowego zarówno dla łososia dzikiego, jak i hodowlanego.
Rząd Wielkiej Brytanii powiedział, że jest świadomy
„niewielkiej liczby problemów (...) z powodu nieprawidłowego wprowadzenia niektórych informacji do systemów brytyjskich i francuskich”.