
Pani Agnieszka prowadzi swój sklep kilka przecznic od polskiego kościoła pw. Andrzeja Boboli. Pomaga jej mąż Paweł.
Sklep to interes rodzinny. Oferuje maseczki i przyłbice ochronne, żele i płyny dezynfekujące oraz szereg produktów to czyszczenia, dezynfekcji i ochrony powierzchni użytkowych.
Kilka dni temu, sklep odwiedziła pracownica councilu i nakazała zamknięcie sklepu dla klientów.
Pozwolono jedynie na zakupu metoda „click and collect” (kliknij i odbierz).
Właściciele sklepu chcieli się dowiedzieć jaka była przyczyna takiej decyzji.,
Usłyszeli, że sklep nie sprzedaje artykułów pierwszej potrzeby.
- Jeśli w środku lockdownu i pandemii produkty ochronne oraz dezynfekujące nie są artykułami pierwszej potrzeby, to ja nie wiem co w takim razie jest – komentuje pani Agnieszka.
Agnieszka i Paweł odwołali się od decyzji proponując że zamiast wejścia do sklepu wystawią w drzwiach stolik i klienci będą zamawiać towar stojąc na ulicy.
Niestety takie rozwiązanie nie spodobało się urzędnikom, którzy swoją decyzję podtrzymali.
- Specyfika naszych produktów jest taka, że często klient przychodzi do nas i prosi nie o konkretną rzecz ale po pomoc i wtedy polecamy mu odpowiedni produkt. W momencie kiedy drzwi sklepu muszą pozostać zamknięte takiej porady od nas nie usłyszy – podkreśla pani Agnieszka.
Okoliczni mieszkańcy oraz klienci sklepu są zaskoczeni sytuacją tym bardziej że w okolicy inne sklepy właściwie funkcjonują bez problemu.
Swoją pomoc zaoferował lokalny poseł do Izby Gmin z Partii Pracy, Andy Slaughter.
Niektórzy klienci napisali listy w obronie sklepu do Hammersmith and Fulham Council.
- Paradoksem jest to, że jeszcze wiosną zeszłego roku, rada dzielnicy zaopatrywała się w naszym sklepie w środki czystości i maseczki ochronne przed Covidem – dodaje właścicielka sklepu.
Obroty sklepu przez decyzję councilu mocno spadły.
Mottem władz Hammersmith and Fulham jest hasło: ON YOUR SIDE (po twojej stronie). Okoliczne sklepy oklejone są plakatami reklamującymi akcję ochrony lokalnych biznesów, prowadzoną – a jakże – przez radę dzielnicy.
Teoretycznie władze Hammersmith and Fulham pomagają lokalnym biznesom, ale praktyka jest jakby trochę inna...
Więcej o sytuacji polskiego sklepu dowiesz się w "Magazynie z Wysp" w TVP Polonia, we wtorek 2 lutego, o godzinie 18:20 czasu brytyjskiego.
Możesz też odwiedzić stronę MagazynzWysp.tvp.pl