
Tak sugeruje najnowsza analiza przeprowadzona przez Uniwersytet Cambridge.
„Wydobywanie” kryptowaluty jest energochłonne i wymaga ciężkich obliczeń komputerowych w celu weryfikacji transakcji. Naukowcy z Cambridge twierdzą, że zużywa około 121,36 terawatogodzin (TWh) rocznie - i jest mało prawdopodobne, aby liczba ta spadła, chyba że wartość waluty spadnie.
Krytycy twierdzą, że decyzja Tesli, firmy produkującej samochody elektryczne, o znacznych inwestycjach w Bitcoin podważa jej wizerunek ekologiczny.
Wartość waluty osiągnęła w tym tygodniu rekordowy poziom 48 000 USD (34 820 GBP), po tym, jak Tesla poinformowała, że kupiła bitcoiny za 1,5 miliarda dolarów i planuje przyjąć je w przyszłości jako waluta do płacenia.
Rosnąca cena bitcoin stanowi jeszcze większą zachętę do uruchamiania coraz większej liczby maszyn i magazynów danych. Wraz ze wzrostem ceny rośnie też zużycie energii.
W obliczeniach podano, że energia, którą zużywa bitcoin, może zasilać wszystkie czajniki używane w domach w Wielkiej Brytanii przez 27 lat.