
Książę Filip został przyjęty do londyńskiego szpitala w zeszły wtorek po tym jak „źle się poczuł".
Pałac poinformował, że 99-letni mąż królowej „czuje się obecnie dobrze i reaguje na leczenie”.
Hrabia Wessex powiedział, że jego ojciec czuje się „dużo lepiej” i docenia „cudowne wiadomości” od opinii publicznej.
„Nie może się doczekać wyjścia ze szpitala, co jest chyba najbardziej pozytywną rzeczą, trzymamy więc kciuki, że szybko przebiegnie leczenie”. - powiedział książę Edward.
Zarówno książę Filip, jak i 94-letnia Królowa otrzymali w zeszłym miesiącu szczepienia na Covid-19. Przyjęcie księcia Filipa do szpitala nie było związane z koronawirusem.
Para, która w listopadzie zeszłego roku obchodziła 73. rocznicę ślubu, spędzała czas lockdownu w zamku w Windsor z małym personelem domowym.
Źródło pałacowe poinformowało wcześniej, że książę, który w czerwcu kończy 100 lat, wszedł do szpitala w Marylebone o własnych siłach.
W sobotnie popołudnie książę Karol odwiedził swojego ojca w szpitalu przez 30 minut, potem wrócił do swojej rezydencji w Highgrove w Gloucestershire.