
Mężczyzna wypadł ze statku towarowego na Oceanie Spokojnym za burtę, udało mu się przeżyć, bo dopłynął do kawałka unoszącego się na wodzie śmiecia.
Vidam Perevertilov spędził 14 godzin w wodzie po tym, jak we wczesnych godzinach porannych wypadł ze statku towarowego na Pacyfiku.
52-latek, który nie miał na sobie kamizelki ratunkowej, powiedział, że decyzja o dopłynięciu kilku metrów do unoszącej się na wodzie „czarnej kropki” uratowała mu życie.
Okazało się, że unoszącym się odpadkiem, była porzucona boja wędkarska.
„Wyglądał jakby miał 20 lat więcej i był bardzo zmęczonego, ale żył” - wspomina sytuację, syn odnalezionego na oceanie mężczyzny.