
Organizacja charytatywna zajmująca się dobrostanem zwierząt podała, że w zeszłym roku, zespół pracujący na pierwszej linii uczestniczył średnio w 214 incydentach dziennie.
Ponad 3 tys. zwierząt zostało przeniesionych do schronisk, a ponad 7 tys. zostało objętych opieką.
Wzrost popytu na szczenięta doprowadził również do wzrostu liczby kontroli i konfiskat psów z hodowli szczeniąt o niskim dobrostanie i od nielegalnych sprzedawców.
Organizacja charytatywna odnotowała dramatyczny wzrost liczby połączeń z infolinią w sprawie niechcianych zwierząt - w 2020 r. odebrano ponad 136 tys. telefonów.
Główny nadinspektor Mike Flynn powiedział:
„W wielu przypadkach zaniedbanie nie jest celowe. Nawet ludzie, którzy kochają swoje zwierzęta, mogą znaleźć się w sytuacji, w której nie są w stanie zapewnić im niezbędnej opieki. Może to być zmiana osobistych okoliczności czy wypadek. Decyzja o oddaniu zwierzaka może być bolesna, ale ostatecznie jest właściwa dla dobra tego zwierzęcia. Godne podziwu jest stawianie potrzeb zwierzęcia na pierwszym miejscu. Nasze ośrodki osiągnęły maksymalny poziom wydajności i aby nie pozwolić zwierzętom cierpieć, rozpaczliwie potrzebujemy wsparcia ze strony kochającej zwierzęta szkockiej opinii publicznej”.
Eileen Silver i jej rodzina szukali towarzysza dla Malcolma, kucyka, który wkrótce miał przybyć pod ich opiekę.
W końcu przyjęli aż trzy kucyki szetlandzkie - o imionach Mouse, Maisie i Honey - które zostały przeniesione do szkockiego SPCA w marcu zeszłego roku po tym, jak ich poprzedni właściciel nie mógł już się nimi opiekować.
Eileen Silver powiedziała:
„Skontaktowaliśmy się ze szkockim SPCA i powiedzieli nam o trzech szetlandach. Wiedzieliśmy, że nie możemy ich rozdzielić, więc zabraliśmy je wszystkie. Cała trójka od razu się zaaklimatyzowała, mają nawet własne małe stajnie z imionami na drzwiach. To był bardzo prosty proces. Mouse, Maisie i Honey po prostu potrzebowały odpowiedniej opieki i odpowiedniego środowiska i cieszymy się, że możemy im to zapewnić”.