
„Plucie na kogoś jest zawsze haniebne, ale w środku pandemii jest jeszcze bardziej szokujące” - mówi Ian Beattie z metropolitarnej policji.
Michael Aidoo, nieposiadający stałego adresu zamieszkania, został skazany na 18 tygodni więzienia po tym, jak przyznał się do wspólnej napaści.
13 lutego Aidoo wsiadł do autobusu w Peckham w południowym Londynie, ale odmówił uiszczenia opłaty i próbował minąć kierowcę.
Kiedy 44-latek został cofnięty, zaczął bluzgać na kierowcę, zdjął maskę, splunął mężczyźnie na twarz i wysiadł z autobusu.
Kierowca, który był częściowo chroniony przez ekran, pobrał próbkę śliny Aidoo i przekazał ją funkcjonariuszom na komisariacie policji w Lewisham.
Korzystając z wymazu potwierdzono, że DNA w ślinie jest bezpośrednio zgodne z DNA Aidoo, który został następnie aresztowany na stacji kolejowej Vauxhall w dniu 24 marca.
Aidoo przyznał się do winy podczas stawienia się następnego dnia w Sądzie Magistrackim w Croydon.
Oprócz uwięzienia został również skazany na zapłacenie ofierze dodatkowej opłaty w wysokości 128 funtów.