
Dla ekipy z Anglii udział w tych prestiżowych rozgrywkach jest kontynuacją podjętych decyzji strategicznych, rozwoju klubu i podnoszenia jego poziomu na wszystkich płaszczyznach: sportowej, biznesowej i organizacyjnej.
Londyńczycy są jednym z 35 wszystkich męskich drużyn, które wyraziły chęć udziału w tym topowym klubowym turnieju.
W nadchodzącej edycji, oprócz doświadczonych, utytułowanych zespołów z najlepszych europejskich lig, znalazło się kilkoro debiutantów, m.in. z Estonii czy Hiszpanii.
Spośród 15 potencjalnych rywali, którzy oprócz IBB Polonii Londyn rozpoczną zmagania od pierwszej rundy, w drodze losowania, podopieczni szkoleniowca Vangelisa Koutouleasa zostali sparowani z Shakhtior Soligorsk – obecnym mistrzem Białorusi.
Rywal posiada doświadczenie na arenie międzynarodowej, ale nie zraża to mistrzów Anglii.
Klub z optymizmem podchodzi także do nowych organizacyjnych wyzwań, które stawia sobie w związku z rozgrywkami.
Pierwszy w historii mecz Ligi Mistrzów rozegrany w Londynie, pomimo przegranej gospodarzy (0:3 z Mladost Zagrzeb – mistrzem Chorwacji), był ciekawym eventem dla kibiców.
Zebrani w hali fani siatkówki potwierdzili, że klub na poziomie organizacyjnym spisał się wzorcowo zapewniając dodatkowe atrakcje, świetną oprawę meczową i gorącą atmosferę wprowadzoną przez światowej klasy DJ'a i speakerów z branży sportowej.
Włodarze zapowiadają, że to jeszcze nie wszystko, co może zostać zaoferowane uczestnikom meczów i partnerom drużyny.
Podnoszenie sobie własnej poprzeczki jest wpisane w filozofię klubu i w nadchodzącym sezonie, jeśli sytuacja pandemiczna pozwoli, londyńska ekipa wyniesie wydarzenia siatkarskie na jeszcze wyższy poziom przygotowując dla uczestników dodatkowe niespodzianki, które umilą im czas w hali.