
Ograniczenia koronawirusa sprawiły, że wiele wirusów i bakterii, które atakują układ oddechowy nie były w stanie rozprzestrzeniać się zeszłej zimy w normalny sposób, a to z kolei prowadziło niektórych wirusologów do obaw, że odporność populacji na takie choroby może być teraz zagrożona.
Według raportu aż 60 tys. osób może umrzeć na grypę tej zimy, a połączenie sezonowych wirusów i COVID-19 może sprawić, że NHS „nie będzie w stanie sobie z tym poradzić”.
Ostrzeżenie wystosowali naukowcy, którzy twierdzą, że sezon grypowy może być szczególnie śmiertelny. Nadzieję pokłada się w ulepszonym programie szczepień przeciw grypie i szybkim testom na grypę, które mogą pomóc złagodzić ryzyko jej przenoszenia.
W miarę nawiązywania kontaktów towarzyskich, wirusy ponownie się rozprzestrzenią.
Nowy raport Akademii Nauk Medycznych mówi, że hospitalizacje i zgony związane z grypą i RSV (syncytialny wirus oddechowy) mogą być dwukrotnie wyższe niż w „normalnym” roku i mogą zbiegać się ze wzrostem zakażeń COVID-19.
Profesor Sir Stephen Holgate, przewodniczący Expert Advisory Group, który napisał raport, powiedział:
„Istnieją cztery główne wyzwania: po pierwsze wzrost rozprzestrzeniania się wirusów układu oddechowego może powodować znane choroby i wywrzeć presję na NHS.
Po drugie, mamy do czynienia z trzecią falą COVID-19 i epidemiami, a NHS musi nadrobić zaległości, które narosły w ciągu ostatnich 15 miesięcy, a to będzie prawdziwe wyzwanie.
Po trzecie, NHS jest już pod presją, więc prawdopodobnie nie będzie w stanie poradzić sobie z tymi zimowymi wyzwaniami.
Po czwarte, z powodu pandemii populacja Wielkiej Brytanii posiada gorsze zdrowie fizyczne i psychiczne”.
Raport zwraca także uwagę na inne problemy, z którymi boryka się służba zdrowia w okresie zimowym, w tym braki kadrowe i zmniejszona pojemność łóżek.