
Luke Pollard, poseł z okręgu Plymouth Sutton i Devonport, napisał na Twitterze:
- Jestem całkowicie zdruzgotany, że jedna z osób zabitych w strzelaninie w Keyham była dzieckiem poniżej 10 lat.
Potwierdził także, że jest więcej osób, które po strzelnianie przebywają w szpitalu.
Policja cały czas bada co było przyczyną wczorajszej strzelaniny.
Komunikat w tej sprawie spodziewany jest jeszcze dzisiaj.
Funkcjonariusze policji zostali wezwani do Biddick Drive krótko po godzinie 18:00 w czwartek.
Na miejscu pojawiły się specjalne karetki używane do ciężkich przypadków oraz helikoptery pogotowia lotniczego.
Na miejscu pracowało wielu lekarzy i starszych ratowników medycznych.
Policja opisała wydarzenie jako „incydent krytyczny” jednak nie związanym z terroryzmem.
Ewakuowano mieszkańców z pobliskich domów.
Świadkowie twierdzą, że niektórzy poszkodowani to prawdopodobnie przypadkowe ofiary.
Napastnik miał wybiec z domu w którym rozpoczął strzelanie, a następnie zaczął strzelać do przypadkowych osób.