
Mandat w wysokości 10 tys. funtów zapłacić miał mężczyzna, który ku czci zmarłego przyjaciela, zorganizował pokaz sztucznych ogni.
Fajerwerki były hołdem dla Tyrone Forde, który zginął w wypadku samochodowym na M1.
Policja w Derbyshire twierdziła, że Connor Wilton złamał przepisy dotyczące koronawirusa, organizując duże zgromadzenie ludzi – upierał się także, że to nie on stoi za wydarzeniem.
Po zapoznaniu się z dowodami policja doszła jednak do tego, kto był organizatorem tego przedsięwzięciam. Po sprawdzeniu okoliczności wydarzenia, zadecydowano, że tym razem, mandat zostanie wycofany.