
Królowa miała udać się do Szkocji, by swoją obecnością zaszczycić COP26 w dniach 1-5 listopada. W szczycie klimatycznym udział mają wziąć starsi członkowie rodziny królewskiej, w tym książę Walii, księżna Kornwalii oraz książę i księżna Cambridge.
95-letnia monarchini przeszła wstępne badania lekarskie w szpitalu w ubiegłą środę po tym jak odwołała wizytę w Irlandii Północnej.
_________________
Czytaj: Królowa wraca do zamku w Windsor po pobycie w szpitalu
Pałac informował wtedy, że królowa "niechętnie dostosowała się do zaleceń lekarzy, by odpocząć" i "z żalem" zdecydowała się opuścić zbliżające wydarzenia.
_________________
Czytaj: Królowa odwołała wizytę w Irlandii Północnej, powodem są przyczyny zdrowotne
We wtorek królowa Elżbieta II wznowiła pracę, spotykając się z ambasadorami za pośrednictwem łącza wideo z zamku Windsor.
Zrozumiałe jest, że monarchini bardzo chce, aby COP26 zaowocowało znaczącymi działaniami w sprawie zmian klimatycznych i ma nadzieję, że jej nieobecność nie zostanie wykorzystana przez innych jako powód do nieuczestniczenia.
Pozostali członkowie rodziny królewskiej nadal będą uczestniczyć w szczycie.
Sir Peter Westmacott, były ambasador Wielkiej Brytanii w USA, powiedział, że odwołanie obecności królowej na COP26 było „ciosem” dla szczytu, ale przekonywał, że nie powinno mieć wpływu na treść rozmów.